CEDET (CDT, Smyk)


CEDET (CDT, Smyk)

Nowopowstający CEDET swoją architekturą nawiązuje do modernistycznego dzieła dawnego CDT-u (a później Smyka). W 1951 roku powstał tu pierwszy w Warszawie po wojnie przeszklony budynek jednego z pierwszych sklepów samoobsługowych, z unikalnymi kurtynami przeciwsłonecznymi i systemem przeciwpożarowym (który niestety nie spełnił swojej funkcji) drugimi w Warszawie schodami ruchomymi oraz jeden z pierwszych w mieście budynków z parkingiem podziemnym. Znajdowała się tu największa ówczesna restauracja w Warszawie. Od frontu CDT zdobił słynny neon. Wcześniej stały tu kamienice (w tym budynek Koszar Drogi Jerozolimskiej), zniszczone podczas intensywnych walk Powstania Warszawskiego.

biurowiecbiurowieccentrum handlowecentrum handlowekawiarniakawiarniarejestr zabytkówrejestr zabytkówsklepskleptoaletytoaletyzabytkowy budynekzabytkowy budynek

Powiedz, jak bardzo lubisz to miejsce w Warszawie:

  • Ulice:   Aleje Jerozolimskie, ulica Bracka, ulica Krucza, ulica Widok
  • Rok powstania:  1948-1951
  • Obszar MSI:  Śródmieście Północne
  • Wysokość:   34 m
  • Funkcja:  handlowa
  • Styl:  modernizm
  • Związane osoby: Chołdzyński Andrzej, Ihnatowicz Zbigniew, Romański Jerzy

Opis urbanistyczny:

CEDET (Centralny Dom Towarowy, CDT, CeDeT, Centralny Dom Dziecka, Dom Towarowy Smyk) to budynek przy ul. Brackiej #15/19 z pierzejami przy ul. Kruczej oraz przy al. Jerozolimskich, przykład powojennego modernizmu. Gmach ukończono już po wprowadzeniu doktryny socrealizmu, przez co jego forma spotkała się z ostrą krytyką [1]. Zbigniew Ihnatowicz spędził z tego powodu pół roku w więzieniu, a budowę dokończono według rysunków innej ekipy [31]. CDT jest jedynym w architekturze polskiej tamtego czasu przykładem zrealizowania pięciu punktów architektury nowoczesnej Le Corbusiera. Ma wolny plan, wolną elewację, słupy-podpory, dach-ogród i pasy okien [37].

CeDeT

CeDeT powstał jako obiekt bardzo nowoczesny i funkcjonalny [1]. Był pierwszym po wojnie budynkiem o całkowicie przeszklonej elewacji [30]. Olbrzymie witryny sklepowe [31] ustawione były frontem do al. Jerozolimskich [1]. Miał olbrzymie, szklane, obłożone i rozdzielone dębem okna [1]. Tak podzielona fasada nie była pomysłem architektów, lecz konsekwencją braku możliwości wyprodukowania wielkich tafli szkła [12]. Zainstalowano na nich niestosowane dotychczas w Polsce zasłony przeciwsłoneczne [1]. Miały się składać z poprzecznych płyt, przypominających żaluzje [30]. Na południowej elewacji przewidziano umieszczenie konstrukcji na reklamy [1]. Fasada była ozdobiona neonem [1]. Władza zabroniła natomiast położenia na elewacji dekoracyjnej mozaiki autorstwa Wojciecha Fangora [31] i Jerzego Tchórzewskiego [41]. Na podłogach był drewniany parkiet, nieustannie myty ręcznie. Warszawskie dziewczynki straszono myciem podłóg w CDT [39].

Drugą elewację zajmowała hala spożywcza Delikatesów od ul. Brackiej [1], gdzie umieszczono markizę wspornikową oraz cztery owalne glorietty służące za ujęcie wyrzutni wentylacyjnych. Ich forma, podobnie jak zaokrąglone narożniki, nawiązywała do stylu marynistycznego [28]. Handlowy parter głównego budynku miał bezpośrednie połączenie z halą spożywczą [30]. Znajdujący się przy trzeciej elewacji od ul. Kruczej biały blok o tynkowych ścianach spełniał rolę biurowca [28].

Budynek miał żelbetową konstrukcję [31], siedem kondygnacji naziemnych (35 metrów wysokości [38]) i dwie podziemne [30]. Wnętrza były przestronne i dobrze doświetlone dzięki przeszkleniom. Do przebudowy obiektu na antresoli znajdował się otwarty taras [1] Powstał również użytkowy taras na dachu, z zadaszeniami [31]. Komunikację zapewniało sześć ośmioosobowych wind, a każde piętro wyposażone było w niezależne od pozostałych schody ruchome. Były to drugie schody ruchome w Warszawie (pierwsze były przy trasie W-Z na Starym Mieście [34]) [1] i pierwsze ruchome schody wewnętrzne w stolicy [28]. Sprowadzono je z socjalistycznych Węgier. Były trzy razy cięższe niż ówczesne francuskie, dlatego do budynku trzeba było wstawić dodatkowe filary, aby cała konstrukcja się nie zawaliła [32]. Budynek posiadał również cztery windy towarowe. Dogodne wyjścia zapewniały cztery klatki schodowe, z których dwie skrajne, jako schody bezpieczeństwa, wyprowadzały na ul. Bracką i ul. Kruczą. W holu części handlowej umieszczono terakotę, na piętrach posadzkę dębową, a w podziemiach podłogę z betonu wzmacnianego szkłem lub stalowymi opiłkami [1]. Była też klatka schodowa ze stopniami wyłożonymi błyszczącą miką, z której korzystało się, gdy schody ruchome ulegały awarii [26]. Zamontowano też urządzenia przeciwpożarowe [1]. Budynek opleciono rurami w stropach, z których deszczownice miały tłumić pożar w zagrożonym segmencie sali. Jednocześnie system miał zawiadomić strażnika na dole [30]. Był to również jeden z pierwszych powojennych budynków wyposażonych w parking podziemny [1].

Nowy CEDET

Powierzchnia całkowita sześciopiętrowego budynku wynosi 35000 m2. Biura zajęły 15000 m2, a lokale handlowe i usługowe 7000 m2. Budynek jest projektem Immobel Poland. Generalnym wykonawcą inwestycji została Korporacja Budowlana Doraco. Obiekt ma cztery kondygnacje podziemne ze 140 miejscami parkingowymi [36] na trzech poziomach [5]. Na część handlową przeznaczono poziomy od -1 do 1. Koszt inwestycji wraz z zakupem gruntu ma wynieść ponad 400 mln zł [36].

Autorem koncepcji jest konsorcjum pracowni architektonicznych: AMC Andrzej Chołdzyński i RKW Rhode Kellermann Wawrowsky [13]. Projekt powstał we współpracy z Grzegorzem Ihnatowiczem, architektem i synem projektanta pierwszego CEDET-u [31]. Podstawowe prace modernizacyjne założyły zachowanie konstrukcji budynku i przywrócenie historycznej elewacji. Od strony al. Jerozolimskich zaplanowano powierzchnie biurowe a u zbiegu ul. Brackiej i ul. Kruczej zupełnie nową część [13], gdzie nowoczesny szklany budynek zajmie miejsce po murowanym biurowcu, po delikatesach oraz po parkingu [8]. Wejście do części biurowej ma prowadzić od ul. Kruczej. Biura będą obsługiwane za pomocą pionu komunikacyjnego położonego w centralnej części, który będzie łączył całość budynku [13].

Firma zapowiedziała powrót do starej nazwy i inwestycja funkcjonuje jako CEDET [3]. Na elewacji ma pojawić się spiralny neon z nazwą CDT. Powrócą też dawne pionowe i poziome podziały okien. Zaproponowano podcienia, które mają otwierać widoki na przyziemie, a wycofana ostatnia kondygnacja ma zapewnić wystarczający dostęp światła w pobliskich domach. Intrygująco zapowiada się ostry, ekspresjonistyczny narożnik ul. Zgoda i ul. Szpitalnej [10]. Wewnątrz powstanie zupełnie nowe patio [3]. Na trzecim piętrze w budynku ma rosnąć drzewo. Wokół niego architekci chcą rozmieścić kawiarniane stoliki, czytelnię i restaurację. Mają zostać zrealizowane mozaiki, które zaprojektował dla oryginalnego budynku Wojciech Fangor [10].

Opis przygotowano: 2017-05
To Top